Znacie Aretę? Jest między innymi współzałożycielką Local Heroes – marki, która szturmem podbiła cały świat! Po odejściu ze swojej firmy, dała sobie czas żeby wykombinować, jaki będzie jej następny krok. Nie da się nie zauważyć, że Areta ostatnio bardzo angażuje się w tematy związane z zanieczyszczeniem środowiska, globalnym ociepleniem, wpływem szybkiej mody na naszą planetę – a my trzymamy za nią mocno kciuki! Jeśli Areta chce uratować planetę, to na pewno to zrobi, a my chcemy jej w tym pomóc i być tego częścią!
Czym jest ruch zero waste?
Siedzę z Aretą na kanapie i zastanawiamy się, czy śmieci da się całkowicie wyeliminować z życia. Dochodzimy do wniosku, że nie, a co więcej – nie w tym rzecz! Lepiej skupić się na ich ograniczaniu, zmniejszaniu i wprowadzaniu w życie stopniowych zmian, które z powodzeniem sprawdzą się w naszym codziennym życiu. Takie myślenie pomoże Ci podejść do tematu rozsądniej i bardziej zorganizowanie i nie przytłoczy na początku. Dużo bardziej pasuje nam określenie less waste!
Zgadzamy się też w tym, że pierwszy i najważniejszy krok to zakwestionować. Przed zakupem nowego przedmiotu zastanów się – czy naprawdę jest Ci potrzebny? jak długo będzie Ci służył? jakie będzie miał konsekwencje dla środowiska, jeśli już się go pozbędziesz? czy nie ma dla niego lepszej alternatywy?
Dlaczego miałbym przejmować się śmieciami i ich wpływem na środowisko?
Szczęśliwie (albo i nie?) żyjemy w miejscu, w którym nie widzimy tego realnego wpływu. Wyrzucamy co popadnie do kosza, śmieciarka to od nas zabiera i po sprawie! Nie widzimy, co się potem z nimi dzieje, nie interesujemy się gdzie śmieci kończą swój żywot.
Niestety są na świecie miejsca, gdzie ten wpływ widać gołym okiem i jest to widok rozdzierający serce. Żeby pomóc Ci zobrazować skalę problemu, Areta poleca następujące źródła:
Netflix – The True Cost, Minimalism, Plastikowy Ocean
Książka – Overdressed
Bycie przyjaznym środowisku jest sytuacją, w której wygrywają wszyscy! Weź pod uwagę, jaki wpływ na Twoje zdrowie mają wszystkie chemikalia, plastik, zanieczyszczenia – to jest naprawdę poważna sytuacja. Myślisz, że bycie eko jest drogie? Pomyśl, ile zaoszczędzisz robiąc rzeczy samemu w domu, albo kupując produkty spożywcze lokalnie, bez opakowań. Nie martw się o ceny niektórych rzeczy przyjaznych środowisku – nie porównuj etycznie wykonanych ubrań do tych z sieciówki, bo tych pierwszych nie będziesz musiał wymieniać, co kilka miesięcy. Inwestuj w rzeczy, które będą ci służyć długo!
Co mogę z tym zrobić?
Tak, jak wspomniałam – na początku kwestionuj! „Zastanawiałeś się kiedyś, po co nam słomki? Dlaczego przyjęliśmy, że pije się ze słomki a nie szklanki? Widziałam ostatnio filmik, kiedy ktoś zadał to pytanie dzieciom i jeden chłopiec odpowiedział, że słomek używamy po to, żebyśmy nie musieli się za bardzo schylać do szklanki! Zabawne, ale przerażające jednocześnie. Plastikowa słomka jest chyba jedną z rzeczy, od której z powodzeniem możesz zacząć swoją zero wast’ową podróż – zawsze proś o napój bez niej! W USA ponad 500,000,000 plastikowych słomek jest używanych tylko przez kilka minut, a potem wyrzucanych – każdego dnia! I po co?”
Nie musisz od razu pozbywać się z domu wszystkiego, co plastikowe i kupować nowe, ekologiczne zamienniki. Okazuje się, że Twoje kroki powinny być dokładnie odwrotne.
„Mam dla Ciebie kilka pomysłów, które pomogą Ci zacząć przygodę zero waste!
Nie bierz ulotek / próbek
- Poszukaj w swojej okolicy alternatyw do supermarketów – ja najczęściej kupuję jedzenie do domu w kooperatywie spożywczej „Dobrze” . Świetnym wyborem w Warszawie (i nie tylko, bo prowadzą też sprzedaż wysyłkową!) będzie również sklep NAGIE .
- Staraj się, jak najdłużej wykorzystywać plastik, który już masz. Unikaj rzeczy jednorazowego użytku!
- Spróbuj zrobić coś samemu! W internecie jest mnóstwo przepisów na domowe kosmetyki lub detergenty – rozwiązanie przyjazne dla środowiska, portfela i zdrowia!
- Patrz, w co opakowane są produkty, które kupujesz. Oczywiście najlepiej, jeśli możesz kupić coś bez opakowania, ale możesz np. wybrać pojedynczą rolkę papieru zamiast plastikowego wielopaku, sosy w szkle a nie plastiku itd.
- Wymieniaj się! Książki, ubrania, cokolwiek! Staram się sukcesywnie pozbywać zbędnych rzeczy z domu, ale nie wyrzucam ich, tylko staram komuś dać lub sprzedać – możesz znaleźć moje ubrania na Vinted lub zajrzeć do Bazaru Miejskiego w Warszawie.
- Inspiruj się starszymi pokoleniami! Plastik, masowe produkcje, szybka konsumpcja to wymysł naszych czasów – kiedyś nasi rodzice i dziadkowie żyli dokładnie tak, jak my chcielibyśmy teraz. To właśnie oni podzielą się Tobą najlepszymi patentami i wskazówkami na życie zero waste!”
Niezbędniki z plecaka
- Torba na zakupy – „Zawsze mam przy sobie przynajmniej jedną torebkę na zakupy! Nic nie ważą, a praktycznie zawsze się przydają. Całe szczęście, że jest ich teraz dużo na rynku – do wyboru do koloru! Podobne możesz kupić na przykład tutaj lub tu.”
- Wielorazowy kubek na kawę – „Jest prawdziwym hitem! Śliczny, kolorowy i daje Ci zniżkę w niektórych kawiarniach. Mało osób wie, że jednorazowe kubki na kawę, mimo że są papierowe, to w większości nie mogą być recyklingowane, bo od środka pokryte są cienką warstwą plastiku Swój ulubiony KeepCup kupiłam tutaj.”
- Pojemniki na jedzenie na wynos – „Swoje kupiłam w Package Free Shop, możesz je również kupić tutaj, lub po prostu brać ze sobą te, które masz już w domu.”
- Wielorazowe sztućce – „Zawsze się przydają! Te bambusowe kupiłam tutaj, ale podobne znajdziesz tutaj lub w sklepach biwakowych.”
- Butelka na wodę – „Nigdzie się bez niej nie ruszam! Bardzo się cieszę, że są tak ogólnodostępne i ich taki wybór! Swoją kupiłam w TK Maxx
- Kubeczek menstruacyjny – „Babskie sprawy! Tampony i podpaski nie dość, że generują gigantyczną ilość odpadów to są dla nas naprawdę niezdrowe – nasączone mnóstwem chemikaliów i wybielaczy nie są dobrym towarzystwem dla tak wrażliwej okolicy. Używam DivaCup, który możesz kupić na przykład tutaj, a podobne kubeczki znajdziesz nawet w Rossmannie.”
- Kindle – „Przyznaję, że uwielbiam papierowe książki i czasami z przyjemnością je kupuję, szczególnie jeśli są dla mnie ważne i wiem, że zostaną ze mną na długo. Na co dzień jednak korzystam z czytnika, który bez problemu znajdziesz w internecie lub w sklepach z elektroniką.
Domowe niezbędniki
- Simple as that – „Uwielbiam wszystkie produkty Emilki! Pięknie wyglądają, są niezwykle skuteczne i wydajne, a do tego przy produkcji pomagają jej rodzice, którzy wypełniają sobie w ten sposób czas na emeryturze – cudownie! Znajdziesz tu wszystko, co potrzebne, żeby utrzymać dom w czystości, a także naturalne dezodoranty.”
- The Simply Co. – „Amerykański odpowiednik powyższego firmy. Założycielka, Lauren Singer, jest jedną z najbardziej znanych twarzy całego ruchu zero waste. Kojarzysz filmik, w którym pokazuje słoiczek ze śmieciami, które wygenerowała w ciągu 4 lat? Koniecznie zobacz tutaj! Lauren prowadzi bardzo pomocnego bloga Trash Is For Tosers, założyła później właśnie tę firmę z naturalnymi detergentami, a teraz prowadzi sklep w Nowym Jorku Package Free – prawdziwa mekka zero waste!”
- Szczotka – „Do czyszczenia naczyń, lokalnie robiona, kupiona w Paryżu – takie pamiątki lubię najbardziej!”
- DIY – „Masę rzeczy w domu wykonuję sama. Ostatnio zrobiłam nawet własne serum do twarzy na warsztatach z Jan Barba. Takie rzeczy, jak mydło, płyn do naczyń są naprawdę proste do zrobienia, więc gorąco do tego zachęcam! W internecie znajdziesz mnóstwo przepisów i instrukcji na ten temat – szukaj po tym, czego potrzebujesz.”
Pielęgnacyjne niezbędniki
- Maszynka do golenia – „Na żyletki – nie bój się, to nic strasznego! Zapytaj tatę/dziadka/wujka, bo bardzo możliwe, że taką mają. Swoją kupiłam tutaj, ale na znajdziesz takie same na allegro lub w sklepach z męskimi akcesoriami do golenia.”
- Kosmetyki – „Nie znam się za bardzo na tym, więc trzymam się kilku naturalnych rzeczy, które się u mnie sprawdzają. Ziołowy Tonik z Jan Barba, hydrolat różany z Ministerstwa Dobrego Mydła, serum DIY i olej z pestek malin.
- Naturalny dezodorant – „Wspomnianej już wcześniej marki Simple As That.”
- Krem do ust – „Bardzo cieszy mnie, kiedy pojawiają się na rynku nowości w ekologicznych opakowaniach – to znaczy, że wszystko, co robię działa i idziemy w dobrym kierunku! Jan Bardzo wprowadził ostatnio krem do ust w papierowym sztyfcie, kupisz go tutaj.”
- Szczotka do zębów – „naturalne szczoteczki z biodegradowalnego bambusa. Kupisz tutaj lub tutaj, razem z innymi produktami firmy Hydrophil.”
To co, czujesz się teraz trochę pewniej? Dasz radę wprowadzić jakieś zmiany?
Areta Szpura & Aleksandra Dębska
Zdjęcia: Aleksandra Loska
Aretę możesz śledzić na Instagramie!
3 komentarze
ptasie
Super wywiad! 🙂 właśnie się biorę za zamówienie kubka i bambusowych sztućców 🙂
Elfia
Super tekst. Wiele z zero waste niezbędników mam. Nawet butelkę z tk maxx. Tylko na KeepCup nie potrafię się zdecydować. Za dużo kolorów i wielkości (a do coffeedeska mam rzut beretem przecież).
sapindus
Już niebawem, bo za dwa lata pożegnamy też patyczki do uszu. Tym razem będą one drewniane 🙂